sobota, 26 września 2015

Od Kiary cd. Nathaniela

Wstałam rano, a raczej ktoś mnie obudził. Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam nad sobą czrany pysk uśmiechniętej Night.
-Złaź ze mnie.- burknęłam. Smok posłusznie zszedł z mojego łóżka. Spojrzałam ma zegarek, była dopiero szósta.
-Night zajęcia mam na ósmą.- jęknęłam. Smok mruknął i wystawił język. Szybko przebrałam się i zeszłam do stołówki. Wzięłam kanapki dla siebie i kilka kawałków mięsa dla smoczycy. Po skończonym śniadaniu wyszłam na dwór, ruszyłam do stajni dla smoków. Nałożyłam siodło dla Night i wyszłam przed akademię. Na skraju lasu zobaczyłam jakąś postać ze smokiem. Podeślij do nas a moja smoczyca zaczęła radośnie skakać w koło małego smoka.
-Witam.- przywitał się chłopak.
-Witaj, nigdy cię tu nie widziałam.
-Bo ja tu nigdy wcześniej nie byłem. Co to za miejsce?
-Akademia Nightwood, dla ludzi ze smokami.
-A mógłbym tu dołączyć?
-Pewnie.- machnełam ręką i weszłam przez bramę na teren akademii. Gdy chłopak załatwił wszytskie formalności z dyrektorem. Ruszyłam w stronę biblioteki.
-Tam dostaniesz książki, a tak wogule jestem Kiara.
-Ja jestem Nathaniel.
-Miło.

<Natchaniel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz