sobota, 3 października 2015

Od Kiary cd. Nathaniela

Przyznam że sztuczka była bardzo imponująca. Spojrzałam na zegarek na ręku, pozostało dwadzieścia minut do rozpoczęcia lekcji.
-Wracajmy, pewnie jesteś głodny.
-Tak, to prawda.- zawołałam Night która zdążyła wejść do jeziora i ruszyliśmy w stronę akademii. Zaprowadziłam Nathaniela do stołówki. Było już tam mnóstwo osób wraz ze swoimi smokami.
-Pierwszą mamy historię, sala ma numer 6.- poinformowałam go i odeszłam. Ruszyłam do swojego pokoju po potrzebne rzeczy. Night jak zawsze radośnie biegła obok mnie. Korytarze w Nightwood były szerokie i bardzo wysokie aby nawet największe smoki mogły się tu zmieścić. Przed pierwszą lekcją były przepełnione radosnym gwarem uczniów i pomrukami ich smoków. Gdy już wszystko wzięłam ruszyłam do wyjścia z akademii. Night wybiegła na podwórku i zaczęła ganiać za innymi smokami. Ruszyłam pod sale by tam spokojnie zaczekać na dzwonek.

<Nathaniel?>